Jaka jest przyszłość drukowanych publikacji?

Czy to faktycznie prawda, że kończy się epoka druku, a rozpoczyna się epoka cyfrowa? Patrząc na sytuację na rynku tradycyjnej książki, analizując rozwój technologii można domniemywać, iż coś jest na rzeczy. Już teraz jest tak dużo nośników, które zastępują lekturę tradycyjnej książki, iż niektórym istotnie na porządku dziennym wydaje się, że tradycyjna książka jest niepotrzebna.

Argumentacja jest następująca: po co mi kilka tomów na wakacjach, skoro w czytniku mogę mieć tysiące książek, a dodatkowo czytnik jest mały i nic nie waży. Słusznie, w takiej sytuacji technologia jest niezwykle pomocna, ale i tak nie mówi nam to za dużo o kondycji druku w dzisiejszych czasach.

Mawia się, że ludzie zwyczajnie nie lubią czytać, że ich to zanudza, że nie mają do tego głowy, ani czasu, że tak w rzeczywistości czyta tylko parę procent społeczeństwa, a reszcie wystarczają tabloidowe nagłówki i szokującymi zdjęciami. W sumie, w czasach Internetu takie sytuacje są na porządku dziennym. W internecie można spędzić cały dzień, gdyż jest tam tak dużo krótkich informacji, pełno zdjęć, szokujących artykułów, ogólnie masa sensacji, która zajmuje całkowicie poznawcze procesy. Właściwie, co tu dużo mówić, internet zmienia każdego z nas.

Czy opisywany wątek Cię fascynuje? Jeśli chcesz uzyskać uzupełniające dane odnośnie tego zagadnienia, to odwiedź sensowny serwis www (https://sklep-wina.pl/).

Jak udowadnia autor „Płytkiego umysłu” przez Internet nasze mózgi bardzo się zmieniają, co najbardziej dostrzegalne – nie jesteśmy tak cierpliwi jak kiedyś. W przeszłości mogliśmy przeczytać parę tomów książek skupiając się na nich, zachowując potrzebną koncentrację. A teraz?

Niestety, ale w czasach szybkiej informacji stajemy się coraz bardziej zdenerwowani, brakuje też nam niezbędnego skupienia dzięki, któremu możemy przyswoić odpowiednią porcję informacji. Czy jest szansa na zmianę takiego stanu? Wydaje się, że nie, ponieważ wszyscy korzystamy z internetu i raczej w przeciągu najbliższych kilku lat to się nie zmieni. Co więcej, będziemy więcej korzystać z różnego rodzaju wynalazków, a technologia stanie się bliższa nam niż kiedykolwiek.

Zostaje nadzieja, iż druk nie zaginie, ponieważ w żaden sposób nie jest w stanie zastąpić go cyfrowa jakość. Na całe szczęście w dużych ośrodkach miejskich, przynajmniej w naszym kraju nie ma raczej obaw, iż publikacje na papierze znikną z rynku, świadczy o tym duże zainteresowanie takimi usługami, jak przykładowo introligatornia we Wrocławiu czy w innym dużym mieście – .

Drukarnia KID na mapie: